Strony

wtorek, 28 kwietnia 2015

Od Ami do Kano

Ścigałam małego zajączka aż do ogromnego stoku. Nagle zorientowałam się że nie znam tej okolicy. 
Przeraziłam się. Niespodziewanie za krzaków wyszedł czarno-szary wilk. Podszedł do mnie i spytał.
-Czego tu szukasz?
Wstałam z trawy jednocześnie odpowiadając.
-Chciałam dołączyć do tej watahy.
-Jesteś młoda?
-Można tak uznać.
-Chcesz do nas dołączyć , wiec choć ze mną iść to przedstawię Cię alfie. A przy okazji jestem Kano.
-A ja Ami.
Wstałam i poszłam razem z Kano.

(Kano?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz