- Mam pomysł. Teraz ty mnie złap. - odbiegłam
Tym razem to ona mnie nie mogła złapać.
W końcu przystanęła i powiedziała.
- Dobra. Daj inną propozycję.
Uśmiechnęłam się.
- Możemy.....Wiem. Oprowadzę cię po watasze. Zgoda?
- Jasne.
Zaczęłyśmy się przechadzać po watasze. Bardzo jej się tam podobało. Przy okazji spotkałyśmy Tempestas, która przyjęła Lotte do watahy. Wadera była w niebo wzięta....
(Lotte?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz