Wreszcie cichą głucha ciszę przerwało wilcze wycie. Nie mogłem w to uwierzyć! Pobiegłem za głosem w Las. Po chwili zgubiłem się więc, zawyłem jeszcze raz. Po chwili usłyszałam odpowiedz pobiegłem za tym głosem wbiegłem na górę. Mój mały wzrost pomagał mi w chowaniu się alfa rozmawiała z jakimś wilkiem.
-Możesz wyjść Lucyferze.
Wyszłem zza skaly.
(Tempestas?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz