wtorek, 20 października 2015

Od Lucyfera do Izzy

Byłem nieprzytomny. Słyszałem dźwięk samochodu zastanawiało mnie czy Izz i jest bezpieczna. Nagle usłyszałem czyjeś głosy chyba to byli Łowcy . Gdy udało mi się otworzyć choć odrobinę oczy zauważyłem jedynie że jestem w samochodzie i gdzieś jechaliśmy cieszyła mnie ta myśl że Iz jest bezpieczna i woda już nie jest zatruta.
(Izz dziękuję;) pomóż reszcie jak chcesz)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz