Samozapłon (hihihi)
telekineza
wykrywanie kłamstw
-Więc to będziesz Ty!-wrzasnęłyśmy w tym samym momencie.
-Jak ja? Ty!-odkrzyknęłyśmy sobie.
Tenebrae chyba się zbulwersowała.
-Ty dostałaś lepsze moce. To nie fair.
-Ale Ty masz większą magię w sobie.
Wyglądało na to ,że żadna z nas nie łapie o co chodzi tej drugiej.
Zamilkłyśmy.
-To może wytłumaczysz mi tę przepowiednię jeszcze raz?-zapytałam wyłącznie ,by zyskać chwilową zgodę między nami.
-Ok. Według mnie chodzi o to ,że któraś z nas rozwali świat. W sensie ta ,która ma większą moc.
-Dobrze-zaczęłam delikatnie- ja myślę ,że razem rozwalimy świat. Ja jestem półdemonem a Ty masz wielką moc.
Tene uśmiechnęła się.
-Nie zależnie od tego co się stanie na pewno sobie poradzimy.
-No wiesz- udałam ,że się zastanawiam- nie ręczę za siebie gdy będzie chciało mi się jeść.
Moja towarzyszka wybuchnęła w 100% prawdziwym śmiechem. Uśmiechnęłam się i zwinęłam w kłębek.
-Dobranoc, Tene.
-Do... bra... no... - śmiech nie pozwalał jej nic powiedzieć.
W końcu poddała się i pozwoliła sobie na dalszy ciąg głupawki.
A moje myśli stawały się coraz mniej jasne. Usnęłam z nikłym uśmiechem błąkającym się po ustach.
(Tene? Idź lulu :-P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz