Po długich wysiłkach zasnęłam.
Wyszłam z jaskini. Po chwili zaczęli mnie gonić. To byli ogniści bracia.
- Stój wrzeszczeli.
Nie odpowiadałam.
Nagle wpadłam na kogoś. Podniosłam głowę.....
Zerwałam się z krzykiem. Izzy nie spała.
- Wiesz myślę, że jednak my mamy uratować świat. - oświadczyła na powitanie.
- Możliwe. A co widziałaś to we śnie?
- Może. A tobie co się śniło, że tak wrzeszczysz?
Opowiedziałam jej swój sen.
Pokiwała głową.
- A tobie co się śniło? - zapytałam
(Izzy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz