cd tego
Już miałam odpowiedzieć na pytanie wilczycy, jednak nagle mój bielik zacząć natrętnie dziobać waderę. Ta odskoczyła jak oparzona w tył. Ptak niezrażony tym nadal ją atakował. Tenebrae skakała w kółko, a ptak robił nadal swoje. Szybkim ruchem łapy skarciłam Riven. Ta z grzbietu wadery zeskoczyła na ziemię i zgromiła mnie wzrokiem. Zignorowałam to i zwróciłam się do "ofiary". -Przepraszam za nią... - westchnęłam - Ona taka jest. Myślisz, że Cię polubiła, a po chwili chce Cię zabić..
Wadera była w szoku po ataku ze strony drapieżnika, ale po chwili pokiwała głową na znak "nic się nie stało".
-Wracają do Twojego pytania..- powiedziałam - Może byś mnie oprowadziła po waszych terenach?
(Tenebrae?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz