Idę się przejść.
Tak na pewno. Znowu te jej sekrety.
Wyszłam z jaskini.
Czułam pustkę.
Jakby mój parabati nie chciał mnie znać.
Biegłam co sił w nogach. Łzy płynęĺy choć próbuje je zatrzymać.
Nagle ten głos. Czuły i cierpki.
Zatrzymałam się.
1
2
3
4
5
..
..
10
Głos ojca. Ja mogę cierpieć, ale nie Izzy. Jestem gotowa. Jestem gotowa, ale drżę ze strachu..
(Izzy? O co prosisz )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz